Międzynarodowy Dzień Naprawy

19 października 2024

W ostatnich latach dużo mówi się o ochronie środowiska, zrównoważonym rozwoju i ograniczaniu marnotrawstwa. Unia Europejska zdecydowanie działa na rzecz tych celów, a jednym z najnowszych kroków jest wprowadzenie Dyrektywy (UE) 2024/1799, której celem jest promowanie naprawy towarów. Chodzi o to, żeby nie kupować nowych rzeczy na potęgę, tylko dać drugie życie temu, co już mamy. Dyrektywa wprowadza jednolite zasady w całej Unii, które mają sprawić, że naprawa produktów stanie się łatwiejsza, bardziej dostępna i – co najważniejsze – tańsza.

Co to oznacza dla zwykłego konsumenta? Po pierwsze, będzie można łatwiej naprawić uszkodzony sprzęt. Po drugie, producenci będą musieli zapewniać części zamienne przez dłuższy czas. I wreszcie – mniej odpadów, mniej śmieci i mniejsze zużycie surowców, co oznacza lepszą przyszłość dla naszej planety. Przyjrzyjmy się temu, co dokładnie zmienia ta dyrektywa i jak wpłynie na nas wszystkich.

Dlaczego Unia Europejska promuje naprawy?

Unia Europejska od lat stara się, żebyśmy żyli bardziej ekologicznie i mniej marnowali zasoby. Wcześniejsze przepisy, takie jak Dyrektywa (UE) 2019/771, wprowadzały już pewne rozwiązania dotyczące gwarancji i praw konsumentów, ale brakowało wyraźnych przepisów, które naprawdę promowałyby naprawy zamiast kupowania nowych rzeczy. Przykład? Smartfony. Wielu z nas wymienia je co dwa, trzy lata, nawet jeśli stary model wciąż działa – po prostu jest „za stary” albo trudny do naprawy.

Dlatego Unia postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i wprowadziła Dyrektywę 2024/1799, która ma zmusić nas – zarówno konsumentów, jak i producentów – do bardziej zrównoważonego podejścia do konsumpcji. Główne cele to:

Ułatwić naprawę produktów i sprawić, że będzie to tańsze.
Ochronić środowisko, zmniejszając ilość wyrzucanych rzeczy.
Promować zrównoważoną konsumpcję, dzięki czemu produkty będą dłużej w obiegu, zamiast trafiać na wysypisko.
Pomóc małym firmom, które zajmują się naprawą, by mogły konkurować na równi z gigantami.

Co konkretnie zmienia ta dyrektywa?

Prawo do naprawy

Jednym z kluczowych punktów tej dyrektywy jest prawo do naprawy. Co to znaczy w praktyce? Chodzi o to, żebyśmy mogli łatwiej naprawić nasze rzeczy – nawet po upływie gwarancji. Producenci będą musieli oferować naprawy po przystępnych cenach, a także zapewnić dostęp do części zamiennych. Koniec z sytuacjami, w których musisz wymienić całą lodówkę, bo nie da się naprawić jakiegoś drobnego elementu!

Prawo do naprawy obejmuje:

- Produkty, które są objęte unijnymi wymogami dotyczącymi możliwości naprawy (jak pralki, lodówki, smartfony).

- Naprawy po rozsądnych cenach, żeby bardziej opłacało się naprawić coś, zamiast kupować nowe.

- Obowiązek producentów, aby części zamienne były dostępne przez określony czas po zakupie, co ułatwi naprawy nawet po kilku latach.

Obowiązki producentów

Producenci też mają swoje zadania do wykonania. Nowe przepisy mówią jasno: nie mogą tylko produkować i sprzedawać, muszą też zapewnić dostęp do napraw swoich produktów. Oto, co muszą zrobić:

- Udostępniać części zamienne przez dłuższy czas. Producenci muszą dostarczać części zamienne, a także narzędzia potrzebne do naprawy, i to nie tylko dla serwisów autoryzowanych, ale także dla niezależnych serwisantów.

- Udostępniać instrukcje naprawy. Koniec z trzymaniem instrukcji technicznych tylko dla siebie – konsumenci i serwisanci muszą mieć dostęp do potrzebnych informacji.

- Obowiązek naprawy. Jeśli coś się zepsuje, a naprawa jest możliwa, producent musi zaoferować naprawę po rozsądnej cenie i w krótkim czasie.

Europejska platforma internetowa napraw

Unia postanowiła też ułatwić nam życie dzięki nowej europejskiej platformie internetowej napraw. Będzie to coś w rodzaju „Google’a” do wyszukiwania serwisów naprawczych. Na tej platformie będziesz mógł znaleźć miejsca, w których naprawisz swój sprzęt, porównać ceny i czas naprawy. Co więcej, platforma pomoże także sprawdzić jakość tych usług – serwisy będą mogły uzyskać certyfikaty, które potwierdzą ich solidność.

Wydłużenie okresu odpowiedzialności sprzedawcy

Kolejną zmianą, którą wprowadza dyrektywa, jest wydłużenie okresu odpowiedzialności za towar po naprawie. Jeśli naprawisz swój produkt w ramach gwarancji, sprzedawca będzie musiał przedłużyć okres odpowiedzialności o dodatkowe 12 miesięcy. Dzięki temu masz więcej czasu na zgłoszenie problemów, jeśli po naprawie coś znów przestanie działać.

 
Jakie korzyści przyniesie dyrektywa?

Dla konsumentów

Dla nas, konsumentów, te zmiany to same korzyści. Przede wszystkim, będziemy mieć więcej opcji i łatwiejszy dostęp do napraw. Koniec z szukaniem po omacku serwisów, które mogą naprawić nasz sprzęt – teraz będzie to prostsze i bardziej przejrzyste. Do tego dochodzą niższe koszty napraw, co sprawia, że naprawa stanie się realną alternatywą dla zakupu nowego produktu.

Większy wybór: Możliwość naprawy na różnych poziomach cenowych.
Oszczędności: Naprawy po rozsądnej cenie zamiast wymiany na nowe.
Większa trwałość produktów: Dzięki obowiązkowi dostarczania części zamiennych towary będą mogły być naprawiane przez dłuższy czas.

Dla przedsiębiorstw

Dla firm, zwłaszcza tych, które zajmują się naprawami, te zmiany to duża szansa. Nowe przepisy mogą otworzyć rynek napraw, który do tej pory był zdominowany przez producentów. Więcej osób zacznie korzystać z usług naprawczych, co oznacza wzrost zapotrzebowania na serwisy i specjalistów od napraw.

Z drugiej strony, producenci będą musieli dostosować swoje modele biznesowe. Wiąże się to z kosztami, ale też z możliwością rozwinięcia nowych usług, takich jak odpłatne naprawy czy serwisowanie produktów.

Dla środowiska

Oczywiste korzyści dla środowiska to jeden z głównych powodów, dla których ta dyrektywa powstała. Mniej odpadów oznacza mniej problemów z utylizacją, mniej śmieci trafiających na wysypiska, a także mniejsze zużycie surowców naturalnych. Produkty będą dłużej służyć użytkownikom, co zmniejszy ich wpływ na środowisko.

 Jakie wyzwania stoją przed nami?

Nie da się ukryć, że wdrożenie tej dyrektywy to duże wyzwanie, zwłaszcza dla producentów i rządów państw członkowskich Unii Europejskiej.

Różnice między państwami członkowskimi. Każdy kraj ma swoje przepisy dotyczące napraw, gwarancji i konsumentów. Zharmonizowanie tych przepisów w całej Unii Europejskiej będzie sporym wyzwaniem. Państwa członkowskie będą musiały dostosować swoje prawo, co może potrwać i napotkać na opór.

Koszty dla przedsiębiorstw - producenci będą musieli dostosować swoje produkty do nowych wymogów. Dłuższy czas dostępu do części zamiennych, dostosowanie produktów do łatwiejszej naprawy – to wszystko wiąże się z kosztami. Zwłaszcza mniejsze firmy mogą mieć problem z dostosowaniem się do nowych przepisów.

Zmiana nawyków konsumentów - wielu z nas przyzwyczaiło się do częstej wymiany produktów na nowe. To, co było kiedyś standardem – naprawa zepsutego sprzętu – dziś nie zawsze jest pierwszym wyborem. Zmiana tej mentalności wymaga czasu i edukacji. Ludzie muszą zrozumieć, że naprawa to realna opcja, często bardziej ekologiczna i ekonomiczna niż kupno nowego towaru.

Dyrektywa (UE) 2024/1799 to kolejny krok w stronę bardziej zrównoważonego podejścia do konsumpcji. Dzięki nowym przepisom naprawa towarów stanie się łatwiejsza, bardziej dostępna i tańsza, co przyniesie korzyści zarówno konsumentom, jak i całemu środowisku. Jednak wdrożenie tych zmian nie będzie łatwe – producenci będą musieli dostosować swoje produkty, a konsumenci zmienić nawyki.

Ostatecznie jednak dyrektywa ta to krok w dobrym kierunku, bo pomaga nam dbać o planetę i jednocześnie oszczędzać pieniądze. Mniej śmieci, mniej nowych produktów na wysypiskach i więcej produktów, które służą nam przez lata – to cel, do którego wszyscy powinniśmy dążyć.